Myślałam, że już wszystko z serii Regenerum wypróbowałam.
Było serum do paznokci, pięt, dłoni...teraz czas na włosy.
Natknęłam się przypadkowo podczas zakupów w Superpharm
na regenerujące serum do włosów. Szybkie studiowanie opakowania
i odżywka wylądowała w koszyku. Producent obiecuje regenerację
i nawilżenie suchych włosów, nawet tych, które mają tendencję do rozdwajania.
Regenerum ma uelastyczniać włosy, przez co zmniejszać się ma ich łamliwość.
Podobno niweluje efekt "puszenia", mnie to osobiście zainteresowało, bo często
zaraz po umyciu mam "burzę" na głowie i nieco muszę uładzić ten artystyczny ;)
bałagan prostownicą i odpowiednimi specyfikami.
W skład produktu wchodzi:
-ekstrakt z nasion drzewa karob ( nie słyszałam o nim wcześniej ),
-wyciąg z kiełków soi i pszenicy,
-kompleks prowitaminy B5 i olejku rycynowego.
Dla wnikliwych fotki poniżej:
Sposób użycia proponowany przez producenta:
w wilgotne włosy dokładnie wetrzeć od nasady aż po końce.
Pozostawić na 5-10 min. i spłukać.
Można stosować 2 razy w tygodniu lub według potrzeb.
Przetestowałam wczoraj na sobie i muszę przyznać, że już podczas
wcierania we włosy miałam wrażenie, że są bardziej gładkie. Nie czekałam
do 10 min. bo się troszkę spieszyłam, ale zamierzam przetestować ten produkt
trzymając pod ciepłym ręcznikiem do pół godz. Zobaczymy jak włosy zareagują
i czy się "polubią" z Regenerum na dłużej ;).
Jak na wrażenia po pierwszym użyciu pozytywne, cena na promocji też przystępna.
Czekam na efekty. :)
OdpowiedzUsuńoczywiście opowiem przy okazji jakiegoś postu o włosach
UsuńPozdrawiam i zapraszam częściej do mnie :)
Bardzo chętnie odwiedzę jak tylko będę mieć wolną chwilkę. :) Pozdrawiam. :)
UsuńZapraszam kiedy tylko chcesz...miło mi gościć Szanowną Koleżankę :)
Usuńmyślałam, że regeneru jest tylko na paznokcie, dziękuję za odwiedzenie mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńNo ja właśnie dowiedziałam się i postanowiłam szybciutko zakupić, żeby sobie przetestować:)
Usuń