wtorek, 6 sierpnia 2013

Joga, czyli w zdrowym ciele....

Zaczynam ćwiczenia. Muszę się zmotywować do aktywnego ruchu,
rower i joga to mój program na najbliższy czas :)
Mata przygotowana, butelka wody i odpowiednia muzyka.
Najpierw przed ćwiczeniami muszę się przecież wyciszyć. Po takich ćwiczeniach
fajnie będzie się wybrać na spacerek lub rower.
Oczywiście wieczorem, bo temperatury za dnia są naprawdę okropne.
Dlaczego o jodze piszę? Otóż ostatnio natknęłam się w księgarni na książkę
Vimla Lavlani "Joga", wydawnictwo Buchman.
                                                       
Pomyślałam, że to coś dla mnie. Nie mam silnej motywacji, żeby skakać
na skakance, nie lubię specjalnie biegać, a taki rodzaj ćwiczeń wydał mi się
wprost stworzony dla mnie.
Mój kręgosłup, który ostatnio trochę cierpi i daje się we znaki zostanie
nieco ukojony :) Książka przedstawia się bardzo ciekawie.
                                    
Na każdej stronie jest dużo opisów jak wykonać ćwiczenia poparte
bogatą ilustracją fotograficzną.
Myślę, że pod koniec studiowania książki, wszystkie asany będę mieć
w jednym paluszku.
Co więcej liczę na efekty, choć muszę się przygotować na to, że potrzeba
dużo czasu i wytrwałości. Każda aktywność jest dobra dla naszego zdrowia,
więc ruszam od jutra z wielkim zapałem do ćwiczeń. Dziś już mam pierwszy
dzień za sobą. Do tej pory umiałam zrobić tylko pozycję drzewa i psa,
ale inne też wydają się ciekawe.
Tak czy owak biorę się za siebie. Trzymajcie za mnie kciuki.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz